fotki

O gorących psach w Boliwii

Kupiłem wczoraj hot doga.     Nie byłoby w tym może  nic dziwnego gdyby nie fakt, że kupiłem go na ulicy w La Paz (Boliwia). Nawet to samo w sobie nie byłoby niezwykłe, jako że robiłem to już wiele razy. Ale wczoraj stało się coś dziwnego i niepokojącego. Chciałem podzielić się kiełbachą z bezpańskim psiakiem. read more »

Wkrótce: Wędrując w chmurach

Wkrótce: Trasy wędrowne w Boliwii

Wkrótce: O tym jak pewien Holender zabił niechcący węża a pewien Polak podróżował niechcący wraz ze zwłokami

  Ostatnie chwile pewnego pechowego węża w Boliwii

Gdzie ta inspiracja?

Weekend

  “Kochanie, myślisz że są tak inteligentni jak my? I ciekawe czy się znają na dobrej trawce?!”

Dzień taniej filozofii – O wyborach i śmieciach

Po hiszpańsku litery „B” i „V” brzmią podobnie. Prowadzi to dość często do błędów ortograficznych. Ciekawym przykładem są słowa” votar” (wybierać, głosować na) i „botar” (wyrzucać). Ktoś wpadł na pomysł akcji „czysta wioska”, ale (prawdopodobnie) trochę przeholował, jako że tłumaczenie wypada następująco: „ Zakaz głosowania na śmieci(a)”. Jak dla mnie jeden z tych zakazów, które read more »

Cisza

Jako że  dzisiaj cierpię na poważniejszy niż zwykle brak inspiracji, zapraszam na chwilę ciszy i zadumy. Do lat 70-tych ubiegłego wieku zakonnicom tego klasztoru nie wolno było pokazywać się obcym czy nawet z nimi rozmawiać. Nawet między sobą mogły rozmawiać tylko jedną godzinę dziennie. Niektóre ze starszych zakonnic z przyzwyczajenia dalej żyją według tych zasad.   read more »

A taki to zwykły dzień w La Paz

Podczas gdy sobie tak siedziałem i czekałem na boliwijskim urzędzie (czyli jakąś godzinkę), przemaszerowały dwie demonstracje. Ci z tej drugiej przynajmniej nie rzucali z lekka przerośniętymi i wybuchającymi świeczkami urodzinowymi (=dynamitem). Ot, taki zwykły dzień w La Paz. Wczoraj też była manifestacja; przedwczoraj nie, ale tylko dlatego że niedziela…

Sztuka Socjalistyczna – druga edycja

Ostatnio w Boliwii zaczęły pojawiać się „edukacyjne” obrazy przypominające (jak dla mnie, w niepokojący sposób) sztukę z Europy Wschodniej sprzed 1989 roku. Dzieło przedstawione na zdjęciu ma zachęcać do płacenia podatków (w przypadku ekonomii Boliwii jest to poważnym problemem, jako że tylko), nie przejmując się zbytnio takimi szczegółami jak ostatnie dziesięciolecia walki o równouprawnienie kobiet.